Indonezyjskie wesele

Sięgając pamięcią wstecz to jest dziewiąte wesele w Indonezji na jakim byłem, licząc z moim własnym. Ciekawe, że tradycje weselne to jedyny element lokalnej kultury, który pozostał nienaruszony od wczesnego średniowiecza, ani powszechna islamizacja w VIII wieku, ani przybycie europejskich kolonizatorów w XVI wieku, ani też globalizacja XXI wieku nie zdołały zmienić sposobu w jaki obchodzi się tu wesela. Niezależnie czy pójdzie się na wesele muzułmańskie, chrześcijańskie czy buddyjskie to każde wygląda identycznie. Wesela podobnie wyglądają w Malezji i Singapurze.

Wesele zazwyczaj trwa od 10 rano do 16 – 17 i można przyjść oraz wyjść o której się chce, bez przymusu siedzenia do końca, a zaproszenia rozsyłane są około tygodnia wcześniej. Panów obowiązuje batik
panie zakładają kebaye. Na przyjęcie wchodzi się poprzez bramę udekorowaną kwiatami, tam też należy wyrzucić pieniądze w kopercie do urny (w Indonezji wręcza się tylko pieniądze), standardowa kwota to 100 tysięcy rupiah (ok. 30 zł), chociaż można dać więcej lub mniej w zależności od zamożności, następnie wpisuje się do księgi gości i dostaje mały podarunek, najczęściej są to piórniczki, kubki, ramki na zdjęcia czy spersonalizowane długopisy.
Wesele zaczyna się gdy państwo młodzi wraz z rodzicami, przy akompaniament tradycyjnej muzyki, przechodzą środkiem sali po czerwonym dywanie i zasiadają na specjalnym podwyższeniu, te zawsze jest udekorowane masą kwiatów. W Indonezji nie ma zwyczaju tańczenia oraz głupich zabaw, rola państwa młodych ogranicza się tylko do siedzenia i ściskania dłoni.
Każdy gość po wejściu musi wejść na podest i uścisnąć parze młodej rękę, tu składa się też życzenia oraz robi selfie, wychodząc z wesela należy po raz drugi wejść na podest i ponownie uścisnąć dłonie. Biorąc pod uwagę, że typowe wesele w Indonezji liczy od 500 do nawet 2000 gości, daje to tyle rąk do wyciskania, że państwo młodzi nie mają czasu na nic innego.
Po uściskach można przejść do jedzenia – tu wszystko podawane jest w formie szwedzkiego stołu, standardowe dania to ryż biryani, smażona wątróbka i duszona wołowina, wszystko doprawione warzywami i masą pikantnych sosów, na deser podawane są świeże owoce, galaretki, ciasteczka ryżowe i mój ulubiony es doger czyli deser będący mieszanką wody kokosowej, soku owocowego, pokrojonych owoców i jelly grass. Na bardziej zamożnych weselach dodatkowo podaje się spagetti, sate padang czyli wędzone szaszłyki z wołowiny i zupę toscana.
Na weselach można spotkać ludzi wielu wyznań siedzących przy jednym stole – zupełnie normalny jest widok osób z krzyżykami na szyji na weselach muzułmanów czy kobiet w hijabach na weselach katolików. W Indonezji zmiana wiary nie jest niczym szczególnym, stąd w obrębie jednej rodziny są osoby różnych wyznań, co najlepiej widać właśnie na weselach.
Indonezyjska tradycja nakazuje, że gdy jeden z małżonków pochodzi np. z Sumatry, a drugi z Bali to organizuje się dwa wesela w dwóch miastach. Osoby mniej zamożne organizują wesela rozstawiając namioty w wiosce, bardziej zamożni wynajmują sale lub otwarte ogrody jak na moich zdjęciach poniżej. Wesele jest często sposobem na pokazanie statusu społecznego rodziny, czym bardziej zamożni lub wpływowi małżonkowie tam bardziej wystawne wesele, droższe potrawy i więcej gości.

Comments